Naszym klubowym Kapitanem był w roku 2005/2006 Jonasz Malinowski uczeń klasy I. Oto jeden z Jego wierszyków:
Za sześćdziesiąt sześć lat (mojemu wnuczkowi)
W tamtych latach,
Gdy byłem mały
Wariowałem, rozrabiałem
I psociłem, i wrzeszczałem!
Nie myśl sobie, że to wszystko
Ja także kochałem!
Jonasz Malinowski
Czasami wiersze Klubowiczów lub moje zamieszczone są na łamach naszej szkolnej gazety: "Pod Budą". Staramy się włączać do prac, projektów różnych organizacji szkolnych, np. SKO, PCK, Samorządu Uczniowskiego. W ramach bardzo ambitnego projektu, realizowanego w naszej szkole w maju i w czerwcu 2006 roku i pilotowanego przez opiekuna Samorządu Uczniowskiego "Łódź w Europie, Europa w Łodzi" przygotowaliśmy specjalną ekspozycję: "Łódź moje miasto".
Wiersze napisane przeze mnie recytowane są na różnych uroczystościach szkolnych i pozaszkolnych Braliśmy kilkakrotnie udział w Bałuckich Spotkaniach Recytatorów, na których to 10. uczniów z naszej szkoły prezentowało wiersze nauczycielki ze swojej szkoły. Sytuacja analogiczna miała miejsce również na Międzyszkolnym Konkursie Recytatorskim. Kilka uczennic odniosło wówczas sukces.
Bardzo ważnym elementem naszej działalności jest promowanie wierszy. Czytamy je rodzicom w trakcie zebrań, na imprezach środowiskowych. Kilka lat temu rodzice pomogli nam wydać tomik poetycki. Odbyła się promocja tegoż tomiku (wraz z ekspozycją wierszy, ilustracjami do nich i aukcją utworów !). Tego typu imprezę środowiskową planuję również na następny rok szkolny. Zasadą jest wówczas praca z całą klasą, w której uczę bez wyjątków.Każde dziecko pisze wiersz i każde go prezentuje. Dzieci miały niewiarygodną satysfakcję, gdy zostaliśmy zaproszeni do redakcji jednej z łódzkich gazet.Ukazało się zdjęcie i artykuł w prasie. Nie był to jedyny kontakt z prasą. Pisaliśmy listy do redakcji młodzieżowych czasopism, m.in. do Victora Juniora.' Zamierzamy ponowić tego typu korespondencję. Zależy mi, by niektóre wiersze moich uczniów zamieszczone były w prasie o większym ' zasięgu. Być może uda nam się dotrzeć do innych poetyckich pasjonatów (może nawet w odległych miejscowościach?)
Próbowaliśmy stworzyć logo Klubu. Jako że ogłoszony konkurs nie przyniósł do tej pory świetnego satysfakcjonującego projektu będziemy nadal nad tym pracować.
W ciągu kilku lat napisaliśmy setki (sic!) wierszy
Dzieci pisały samodzielnie, pisały z moją pomocą, pisały wraz z rodzicami, pisaliśmy zespołowo, pisałam ja. Nikt nie wie, jak dużo wierszy jeszcze w nas i przed nami...