06-05-2012

Poznajemy włókienniczą Łódź, czyli włókno może cię zaskoczyć

Napisane przez: Członkowie Klubu Młodego Łodzianina wraz z opiekunem p. Jolanta Ozimek

Na kolejna wycieczkę Klub Młodego Łodzianina wraz z opiekunami (tym razem wybrała się z nami także pani Małgorzata Wasilewska) wybrał się do Białej Fabryki, dziś Muzeum Włókiennictwa w całkiem nowej odsłonie. Poznawaliśmy oczywiście historię Łodzi przemysłowej, dzieje Białej Fabryki i jej twórcy Ludwika Geyera, ale także podglądaliśmy codzienne życie fabrykantów i robotników z czasów „Ziemi Obiecanej".

Mieliśmy okazję zwiedzić domki tkaczy w skansenie przy muzeum. Bardzo interesujące okazały się wystawy tkaniny artystycznej oraz pasiaków w arcyciekawej aranżacji, której podstawą była tektura. Największe jednak wrażenie zrobiła na nas wystawa prezentującej wariacje francuskich naukowców na temat włókna. Niesamowite okazały się: tkanina z bazaltu – wyobraźcie sobie tkaninę z kamienia, tkanina ze stali i taka z plastiku po jednorazowych butelkach, z których robić można wygodne fotele lub miękkie materace. Widzieliśmy suknię utkaną z taśmy magnetofonowej i taką, która rozpuszcza się w wodzie. Nić utkana przez jedwabniki to przeszłość, my widzieliśmy nić tkaną przez pająki.

Po wizycie w muzeum spacerowaliśmy po Parku Reymonta obok stawu na Jasieni, gdzie podziwialiśmy platany. Poszliśmy też na Plac Reymonta dawniej Rynek Górny albo Geyera i długo wszyscy zastanawiali się, który z budynków rozmieszczonych wokół placu był kiedyś pałacem Geyera? Niestety jego wygląd zmienił się tak dalece, że bardziej przypomina zwykłą kamienicę niż pałac pierwszego wielkiego łódzkiego fabrykanta.
Celem następnej wycieczki będzie ogród botaniczny.

Ilość odsłon: 4870 Ostatnio zmieniany: 06-05-2012
Scroll to top