By bliscy z nami byli
I świętami się cieszyli...
Mikołaj przez komin się wsunął
I z tego rozpędu, i z radości
/Gdyż umówił się z Wami!/ -
Zapomniał o worze z prezentami !
Na szczęście renifer
Podrzucił wórrr
Czerrrwony...
I było już wszystko -
I Mikołaj,
I renifery,
I radość,
I prezenty,
I sanie...
I było też to piękne,
Pełne niepewności i nadziei -
Oczekiwanie ...
Klub Zielonego Poety i M. G.